und Deutschland – Vergangenheit und Zukunft

Wielkanoc – wierzenia i obyczaje

Zmartwychwstanie Pańskie to najstarsze i najważniejsze chrześcijańskie święto upamiętniające powstanie z grobu Jezusa Chrystusa, obchodzone przez wszystkie Kościoły chrześcijańskie.

Wielki Tydzień przygotowuje nas na święta wielkanocne. Otwiera go Niedziela zwana Palmową, na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy, gdzie lud rzucał na znak hodu i czci gałązki palmowe pod nogi osiołka, wiozącego Chrystusa. Niedziełę tę obchodzono juz w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, chociaż do czwartego wieku świętowano w ukryciu ze względu na niebezpieczeństwo prześladowań. Święcenie palm we wszystkich kościo-łach Mezopotamii wprowadził w 397 r. Piotr, biskup Edessy, a świętowano wtedy nie tylko w kościołach wschodu, ale także w klasztorach syryjskich i egipskich. W dawnych czasach, na pamiątkę niedzieli palmowej prowadzono w czasie procesji drewnianego osiołka, tzw. palmowego, palmy zastępowano gałązkami wierzbiny.

Poświęcona palma ma według wierzeń ludowych moc leczniczą i ochronną. Dawno temu gospodarz palmą wypędzał bydło na łąki wiosną, z palm robił krzyżyki i zanosił je na pole, żeby chronić zbiory przed gradem i przybijał je nad drzwiami chaty, aby strzegły od pioruna.

W Wielki Czwartek milkną dzwony kościelne aż do Wielkiej Soboty, zastępują je tzw. drewniane klekotki, z ktorymi obchodzono kościół trzy razy do dnia, aby przepędzić duchy. Nie zmywano też po wieczerzy misek bo wedle wierzeń ludowych dusze zmarłych przychodziły po resztki strawy.

Wielki Piątek to dzień smutku i wielkiego skupienia. Dzień męki i śmierci Pańskiej. Szykować świąteczne potrawy, piec ciasta, kończyć pracę w polu dozwolone było tylko do trzeciej godziny po południu. Potem trzeba było odwiedzić grób Jezusa w kościele, przy którym przez trzy dni straże trzymali młodzi chłopcy, przebrani za tureckich lub rzymskich żołnierzy. Kiedyś na znak żałoby zasłaniano tego dnia lustra, aby nie mieć rozpustnych myśli, gospodynie nie tkały przędzy, aby nie zapruszyć Jezusowi ran. Wierzono również, że tego dnia złe duchy gromadzą się i urządzają sobie zabawę, a czarownice zlatują się na Łysą Górę.

Dzisiaj, w trzeźwym i racjonalnym świecie nie ma już ludowych wierzeń i nikt nie ma już czasu ani ochoty na stare obyczaje.

Wielka Sobota to również i dzisiaj, dzień święcenia wody, której zapas trzeba przynieść z kościoła. Tego dnia trzeba też koniecznie poświęcić potrawy. Kiedyś księża jeździli po wsiach i we dworach święcili potrawy – najpierw w podwórzu pełne kosze wieśniaków, potem pańskie, suto zastawione stoły. W miastach mieszczanie przynosili święconkę przed kościół, aby ksiądz poświęcił kosze pełne kiełbas, serów, masła, jajek, bogato ubrane w bukszpan. W koszyczku powinno znaleźć się przynajmniej 8 potraw; poświęcone zapewniają przede wszystkim pomyślność, zdrowie i dostatek. „Święcone“ wielkanocne jest rdzennie polskim obyczajem, nigdzie w innych krajach niestpotykanym; jest świadectwem bezgranicznej gościnności Polaków.

W Wielką Sobotę odbywa się również poświęcenie ognia, który powinno się wykrzesać z krzemienia dla za-znaczenia, że od Jezusa jako odrzuconego przez żydów kamienia węgielnego wyszło nowe światło prawdy. Święci się również paschał, dużą wiecę woskową palącą się koło ołtarza w okresie wielkanocnym.

Niedziela Wielkanocna to dzień zmartwychwstania pańskiego. W kościołach rozbrzmiewają organy i dzwony. W domach dzielimy się święconym jajkiem, po czym zasiadamy do suto nakrytego stołu.

Poniedziałek wielkanocny rozpoczyna się dynguseum czyli śmigusem, którego pochodzenie nie zostało dotychczas ustalone. Jego początki datuje się na czasy jerozolimskie, kiedy żydzi rozpędzali chrześcijan, cieszących się ze zmartwychwstania Chrystusa, oblewając ich wodą. Inna wersja głosi, że jest to pamiątka początków chrześcijaństwa, kiedy to całe rzesze ludzi wchodziły do wody, aby otrzymać sakrament chrztu.

W Polsce śmigus znany jest od najdawniejszych czasów. W Średniowieczu ostro zwalczany przez duchowieństwo jako obyczaj barbarzyński i zbyt swawolny, przetrwał do naszych czasów w łagodniejszej i bardziej cywilizo-wanej formie.

Pisanki

Pisanki

Pisanki  są nieodzownym akcentem wielkanocnym. Na ich temat pisano już w XVII w. dzieła całe w Heidelberg i Frankfurcie nad Odrą, a także w dziełach Juwenala, Owidiusza i Plinjusza. Podobno zwyczaj malowania jaj wielkanocnych wprowadziła święta Magdalena, która na wieść o zmartwychwstaniu Jezusa uradowana pobiegła do domu i znalazła wszystkie jajka w komórce zabarwione na czerwono. Zaczęła rozdawać je apostołom, głosząc im radosną nowinę. Inni mówią, że pisanki to kamienie, którymi ukrzyżowano św. Szczepana; a jeszcze inni, że ubogi wieśniak idąc do miasta z koszem jaj na sprzedaż, postawił go na ziemi i pomógł Jezusowi nieść krzyż. Kiedy wrócił, koszyk był pełen pisanek. W zależności od sposobu dekorowania jaj nazywa się je malowankami, kraszankami, rysowankami czy pisankami.

Czy wiesz, że 

 … w języku polskim Wielki Piątek oznacza dzień męki pańskiej; niemieckie Karfreitag oznacza dzień smutku  z powodu śmierci Jezusa; w językach romańskich nazywany jest Świętym, bo uświęconym przez śmierć Chrystusa (fr. – vendredi saint; wł. – venerdi santo, hiszp. – viernes santo); w Holandii mówią Dobry Piątek, podkreślając zbawienne skutki tego dnia na człowieka, a w liturgicznym języku kościoła Wielki Piątek nazywa się Parasceve, co znaczy dzień przygotowania

… za czasów cesarza Klaudiusza (01.08.10 p.n.e. – 13.10.54 n.e.), zażartego prześladowcę pierwszych chrześcijan, dla świętowania mszy gromadzili się oni w katakumbie św. Poncjana, w Rzymie

 

Barbara H. Seemann – Trojnar

 

 

Bibliografia
Ks. Franciszek Marlewski: Rok Boży w liturgii i tradycji Kościoła świętego
Doc. dr Tadeusz Łepkowski (red. nacz.): Mały słownik historii Polski