Polonia
Przed wrześniem 1939 r. Polacy mieszkali na wszystkich kontynentach; Polonia bardzo była zróżnicowana pod względem społecznym, materialnym i politycznym. Najliczniejszą grupę stanowiła Polonia amerykańska; była to tzw. emigracja zarobkowa więc głównie robotnicy, którzy skupiali się wokół amerykańskich ośrodków przemysłowych, takich jak Detroit, Filadelfia czy Chicago. Jej słabością był brak inteligencji, więc niejako brak kadry przywódczej. Polonia zamieszkiwała również kraje Europy Wschodniej (Rumunia, Łotwa, Litwa, Ukraina), Europy Zachodniej (Niemcy, Francja, Belgia, Szwajcaria), kraje Ameryki Południowej (Brazylia, RPA) oraz Australię.
W przeciwieństwie do sytuacji na Zachodzie czy USA, gdzie Polonia miała możliwość wyrażania swoich interesów i zakładania wszelkiego rodzaju stowarzyszeń kulturalno-społeczno-gospodarczych czy partii politycznych, sytuacja Polonii na Wschodzie była katastrofalna. Wprawdzie traktat ryski* gwarantował jej wszystkie prawa, jednak w rzeczywistości normalne życie kulturalne, społeczne, gospodarcze o politycznym nie wspominając, było niemożliwym. Od początku lat 1930-tych władze sowieckie rozpoczęły represje wobec Polaków; likwidacja autonomicznych terenów i wywózki Polaków na Wschód, najczęściej do Kazachstanu, były na porządku dziennym. Dzięki dobrym stosunkom między Polską, a Łotwą i Estonią w okresie między-wojennym sytuacja Polonii w tych krajach była raczej dobra w przeciwieństwie do tragicznej sytuacji Polonii na Litwie (200 tys.). Ze względu na brak stosunków dyplomatycznych między tymi krajami w okresie międzywojennym, Polaków spotykały ze strony litewskiej ostre repersje – nie było polskiego szkolnictwa, polskich książek, prasy, żadnych swobód kulturowych i językowych. Przymusowe wysiedlenia ludności polskiej oraz wywózki indywidualne, rozpoczęte na ogromną skalę przez Niemcy i Rosję Sowiecką wraz z wybuchem drugiej wojny światowej, trwające do połowy 1940 r. były na porządku dziennym. Niestety, nie wiadomo dokładnie ilu Polaków zostało deportowanych w głąb Rosji; według wojennych szacunków wywieziono między 800 tys. – 1.500 miliona polskich obywateli.
Do czerwca 1941 nie nawiązano żadnych oficjalnych kontaktów polsko-sowieckich, również próba gen. Sikorskiego utworzenia biura przy ambasadzie brytyjskiej w Moskwie, spaliła na panewce. Rozmowy dyplomatyczne rozpoczęto dopiero po napadzie Niemiec hitlerowskich na Rosję (22 czerwca 1941), 30 lipca 1941 zawarto układ między gen. Sikorskim i Iwanem Majskim, ambasadorem rosyjskim w Londynie, który gwarantował obywatelom polskim „amnestię“. Było to dosyć dziwaczne stwierdzenie, bo dotyczyło obywateli polskich, więźniów politycznych czy zesłańców na terenie Rosji, nie żadnych przestępców. Mimo sprzeciwu wobec tego układu niektórych członków rządu na uchodźtwie, gen. Władysław Anders zaczął formować polskie wojsko co, jak czas pokazał, było bardzo dobrym posunięciem. Zaczęto również zastanawiać się nad rozwiązaniem problemu wielotysięcznej rzeszy cywilów. Ten skomplikowany problem dyplomatyczno-polityczno-logistyczny rozwiązano ewakuując, w obliczu pogarszających się stosunków polsko-rosyjskich, całą armię gen. Andersa. Ponieważ Rosjanie wyrażali zgodę na ewakuację tylko rodzin wojskowych, Polacy nie wiele myśląc „do najbliższych“ zaliczyli rodziny wszystkich polskich wojskowych, gdziekolwiek się oni znajdowali jak również krewnych żołnierzy, przebywających w obozach jenieckich.
… Z ogólnej liczby ok. 115 tys. ewakuowanych prawie 40 tys. stanowili cywile. Ściągano Polaków z Azji Centralnej, gdzie do tej pory wegetowali w katastrofalnych warunkach: tylko od lutego do kwietnia 1947 z głodu i wycieńczenia zmarło w samarkandzkiej obłasti ponad 1600 Polaków… (Biuletyn IPN, nr.3, 2002, str. 10). Jedyną szansą dla nich była szybka ewakuacja do bazy w Krasnowodzku, tam załatwiano wszystkie formalności i wysyłano ich statkami do obozu przejściowego w Iranie, do portu Pahlewi, a stamtąd już do Teheranu. Na perskiej ziemi natychmiast zmieniły się warunki życia Polaków – zorganizowano im pomoc medyczną w szpitalach i odpowiednie pożywienie. Duża rolę odegrali przy tym Anglicy, ale Persom zawdzięczają Polacy bardzo dużo.
Z Iranu rozjechali się Polacy po świecie. 20 tys. pojechało do posiadłości angielskich w Afryce, gdzie w utworzonych dla nich obozach doczekali końca wojny w bardzo przyzwoitych warunkach: rozwinięty był system szkolnictwa, prowadzono działalność kulturalną. Dużo, dobrze wykształconych Polaków zostało w Iranie; dzieki nim powstało Towarzystwo Studiów Irańskich, prowadzono badania nad kulturą i historią Persji, wydawano prasę polską. Dzieci polskie w Persji chodziły do szkoły. Część Polaków pojechało do Meksyku albo do Bejrutu (Liban). Za zgodą gen. Andersa część polskich oficerów zostało w Palestynie.
Na całą akcję Anglicy udzielili polskiemu rządowi na uchodźctwie 30 mln funtów kredytów. Rząd kredytu oddać nie mógł bo do kraju nie powrócił. Ąnglicy prowadzili pertraktacje w tej sprawie z Tymczasowym Rządem Jedności Narodowej. Ostatecznie oddano 3 mln w złocie; resztę umorzono.
Barbara H. Seemann – Trojnar
* Pokój ryski to traktat pokojowy kończący wojnę polsko-sowiecką (1919-1920), podpisany w Rydze (18.03.1921) przez Polskę, Rosję Sowiecką i Ukrainę; jego mocą ustanowiono granice między Polską, a tymi krajami. Przyznawał Polsce Zach. Ukrainę i Zach. Białoruś
Bibliografia:
BIULETYN IPN, 2002